Bp Włodarczyk do młodych: naszym lustrem nie jest TikTok ale Pismo Święte

„Potrzebne jest lustro, w którym możemy się przejrzeć, opisać, zajrzeć w serce. Nie jest nim TikTok, Instagram, ale Pismo Święte. Czy ja siebie w nim odnajduję? Odkrywam, że to wszystko jest o mnie i do mnie?” – pytał bp Krzysztof Włodarczyk.

Msza św., której w bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy przewodniczył ordynariusz diecezji bydgoskiej, zwieńczyła rekolekcje centralne dla uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Bydgoszczy. Ich przewodnim tematem były słowa „Mój obraz – Twój obraz”.

Bp Krzysztof Włodarczyk swoje rozważania oparł na cytatach zawartych w Piśmie Świętym, a także Dzienniczku św. Siostry Faustyny. Bóg mówi o zaspokajaniu naszych potrzeb. Zaprowadzi nas do tryskających zdrojów. To obraz życia obfitego w dobra, które są człowiekowi potrzebne. A co jest bardziej jemu potrzebne niż miłość?pytał dodając, że każdy z nas „został wyryty na obu Jego dłoniach”. Bóg mówi w ten sposób – nigdy o tobie nie zapomnę. Co znaczy słowo „nigdy”? Ono znaczy nigdy. Czy te słowa docierają do naszej wyobraźni? – pytał.

Pasterz diecezji bydgoskiej podkreślił, że miłość Boga jest wielka, szalona i bezwarunkowa. „On kocha bez względu na wiarę, naszą moralność”. Nie oznacza to, że cieszy się z każdego naszego uczynku. Nie oznacza to, że po grzechu głaszcze nas po główce i mówi: „cacy, cacy”. Bywa, że nad naszym życiem często płacze, ale nie przestaje kochać – mówił, wskazując na Boga bogatego w miłosierdzie, dziękując młodym za skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania.

„Moja droga była kręta”

Dwa pierwsze dni rekolekcji odbywały się w hali „Chemika” w Bydgoszczy i zostały poprowadzone przez ludzi z ekipy „Starter”. Tworzą ją przede wszystkim młodzi z różnych wspólnot charyzmatycznych. Moja droga była kręta, pomimo, że wychowywałem się w wierzącej rodzinie. Miałem etap odejścia od Kościoła, trwania w wielu nałogach. Pojechałem na chrześcijański event, w trakcie którego wszystko się odmieniło – powiedział Jakub Haliniak, kierując swoje świadectwo do uczestników.

Według niego kluczową rolę odgrywa właśnie doświadczenie żywego Pana Boga. Bardzo spodobało mi się stwierdzenie, że „wiara to cały człowiek”. Płaszczyzna ta musi być zagospodarowana przez gorliwość albo obojętność. Cieszę się z takich spotkań i wierzę, że każde ludzkie serce jest polem, na którym może „coś zakiełkować”. Duch Święty z pewnością to ziarno podlewa – tak się „umówiliśmy” z Panem Bogiem przed rekolekcjami – dodał duszpasterz młodzieży diecezji bydgoskiej ks. Henryk Stippa.

W programie była modlitwa, ale nie zabrakło zabaw, konkursów, sesji pytań i odpowiedzi. Każdy mógł swoje życie powierzyć Jezusowi. Na pewno był to dobry czas. Przestrzeń, w której mogliśmy zadawać wiele pytań – na przykład: czy Bóg istnieje? Dzisiaj wiem, że jeszcze bardziej będę się starał z Nim rozmawiać – mówi Michał Kuśnierz z V LO w Bydgoszczy. Zachwyciły mnie świadectwa ludzi. To, że mają odwagę dzielić się swoim spotkaniem z Bogiem. Jak trafić do moich rówieśników z przesłaniem, że relacja z Jezusem jest ważna? Właśnie tylko osobistym świadectwem – podkreślił Rajmund Chmielewicz z Technikum Elektryczno-Energetycznego w Bydgoszczy.

Młodzi otrzymali również „List od Boga”, w którym padły m.in. słowa: „Może mnie nie znasz, ale ja wiem o tobie wszystko”. W organizację rekolekcji zaangażowali się m.in. członkowie Młodzieżowej Rady Programowej Diecezji Bydgoskiej.

KAI, pa/Stacja7