Biskupi zabrali głos w sprawie wyborów. „Kościół nie jest po stronie prawicy czy lewicy”
Rada Stała obradowała na Jasnej Górze we wtorek 2 maja pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego. Po zakończonym spotkaniu biskupi wydali oświadczenie w sprawie nadchodzących wyborów.
„Pragniemy zachęcić wszystkich uczestników wyborczej rywalizacji o władzę do ciągłego pielęgnowania szlachetnego ducha politycznej służby” – napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski, zachęcając do pójścia do urn „w duchu odpowiedzialności za ojczyznę”.
Biskupi przypomnieli, że „w swej najgłębszej istocie polityka jest powołaniem do miłości bliźniego, która wyraża się w służbie na rzecz prawdy, prawa do życia, praw rodziny, ludzkiej godności, wolności, sprawiedliwości i solidarności”.
„Celem wyborów nie jest zniszczenie rywali”
„Celem wyborczej rywalizacji jest wybór cieszącej się możliwie szerokim poparciem władzy, która z energią służyć będzie mogła wszystkim Polakom, a nie pokonanie, czy tym bardziej zniszczenie, politycznych rywali” – napisali biskupi.
Przywołując nauczanie św. Jana Pawła II, członkowie Rady Stałej zachęcili „wszystkich uczestników wyborczej rywalizacji o władzę do ciągłego pielęgnowania szlachetnego ducha politycznej służby”.
Biskupi zaapelowali do mediów
Jednocześnie biskupi zwrócili się do mediów i dziennikarzy o „odważne wychodzenie poza pokusę budowania uproszczonego, jednostronnego, zideologizowanego, a czasem zgoła upartyjnionego, obrazu życia społecznego”.
„Sprawą szczególnie zaś pilną jest odrzucenie wszelkich form medialnej stygmatyzacji, która siejąc w ludzkich sercach lęk i wrogość, prowadzić może do prawdziwych tragedii i nieszczęść” – zaznaczyli.
„Dlatego apelujemy dziś zwłaszcza do tych, którzy odpowiadają za kształt polskich mediów, by pracujący w nich dziennikarze mieli warunki do rzetelnego informowania społeczeństwa i budowania kultury dialogu” – czytamy w Stanowisku.
Biskupi przyznali, że „posługa uczciwego dialogu w głęboko podzielonym społeczeństwie jest też dziś pilnym zadaniem wszystkich, którzy ze względu na wykonywany zawód czy społeczne funkcje cieszą się publicznym autorytetem i zaufaniem”.
„Kościół ma swoją własną stronę”
Członkowie Rady Stałej zwrócili się również do uczestników kampanii wyborczej o powstrzymanie się od instrumentalizowania Kościoła. „Nie raz już publicznie podkreślaliśmy, że Kościół nie jest po stronie prawicy, lewicy ani po stronie centrum, ponieważ Kościół ma swoją własną stronę; Kościół winien stać po stronie Ewangelii” – zaznaczyli.
„Wyrażamy nasze najgłębsze przekonanie, że głoszona codziennie w tysiącach polskich parafii Ewangelia ma ciągle moc przemiany polskich sumień i +oblicza tej ziemi+, pozostając tym samym owym moralnym i duchowym fundamentem, bez którego demokracja ostać się nie może” – napisali biskupi.
kh, BP KEP/Stacja7