42-letni ksiądz zginął tragicznie. Franciszek: „pozostawił wspaniałe świadectwo”

Włoski misjonarz Matteo Pettinari zginął w wypadku drogowym. Od 13 lat posługiwał w Afryce. Kapłan miał 42 lata. "Niestrudzony misjonarz" - powiedział o nim papież Franciszek.

Po odmówieniu niedzielnej modlitwy Regina Caeli nawiązał do śmierci 42-letniego włoskiego misjonarza o. Matteo Pettinariego, który zginął w wyniku zderzenia autobusu z samochodem osobowym w Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci w wypadku ojca Matteo Pettinari, młodego zakonnika ze zgromadzenia misjonarza Matki Bożej Pocieszenia na Wybrzeżu Kości Słoniowej, znanego jako niestrudzony misjonarz, który pozostawił wspaniałe świadectwo wielkodusznej posługi. Módlmy się za jego duszę – zaapelował Franciszek.

Matteo Pettinari pochodził z Chiaravalle we Włoszech. Święcenia kapłańskie przyjął w 2010 roku w Senigallia. Po czasie spędzonym w kilku krajach europejskich m.in. w Hiszpanii, został skierowany do posługi na Wybrzeże Kości Słoniowej, gdzie szybko stał się znany ze swojej energii – dzięki misjonarzom Matki Bożej Pocieszenia zbudowano kościoły, ale także budynki oświatowe i szpitali zdrowotnych dla ludności.

ZOBACZ TEŻ: Franciszek: Dla Jezusa jesteś najważniejszy i niezastąpiony

corriere.it, KAI, kh/Stacja7