Ostatni dzień obecności symboli ŚDM w archidiecezji warszawskiej
Po Mszy św. o godz. 8 krzyż i ikona Najświętszej Maryi Panny Salus Populi Romani zostaną przewiezione z kościoła św. Stanisława Kostki na Żoliborzu do archikatedry św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście. Tam będą obecne do wieczora. O godz. 10 rozpocznie się czuwanie, o godz. 19 zostanie odprawiona Msza św. na pożegnania znaków, a po niej zostaną one przekazane przedstawicielom diecezji warmińskiej.
– Przyjęliśmy zasadę, że krzyż i ikona mają odwiedzić maksymalnie wiele parafii i innych miejsc naszej archidiecezji – mówi metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. – Zdaję sobie sprawę, że to rodzi pewien niedosyt, bo w wielu parafiach były one tylko przez krótki czas i pewnie zabrakło czasu na dłuższą i głębszą refleksję.
Kardynał zaznaczył, że w pierwotnych planach archidiecezja miała przyjąć symbole w pierwszej „turze”, kiedy wiosną ubiegłego roku nawiedziły one m.in. diecezję warszawsko-praską. Jednak w tym czasie archidiecezja przygotowywała się do peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowski, która rozpoczynała się w czerwcu. Termin więc przesunięto na późniejszy.
– I Bogu dzięki – mówi kard. Nycz. – Teraz po wakacjach, kiedy młodzież wróciła do swoich zajęć, kiedy studenci przyjechali do Warszawy, to duchowe „przeoranie” naszej diecezji peregrynacją symboli, uruchamia faktyczne przygotowania do przyszłorocznego spotkania z papieżem Franciszkiem w Krakowie. Peregrynacja zbliżyła młodzież do klimatu tego wydarzenia, mam nadzieję też zachęciła, co widzimy po wzrastającej liczbie tych, którzy zapisują się na spotkanie jako jego uczestnicy, ale też jako wolontariusze w Krakowie i tutaj, w naszej archidiecezji.
Peregrynacja symboli ŚDM w archidiecezji warszawskiej rozpoczęła się 17 października. W ciągu dwóch tygodni krzyż i ikona były obecne w 98 kościołach i sanktuariach oraz w nuncjaturze apostolskiej, u sióstr, urszulanek, szarytek, przy papieskim krzyżu na pl. Piłsudskiego, na Politechnice Warszawskiej, w kilku liceach i gimnazjach, w domu pomocy społecznej.
Gość Warszawski