Wielki Czwartek 2020. Msza Krzyżma w Archikatedrze Warszawskiej
Mszy Krzyżma w Archikaterze św. Jana Chrzciciela w Warszawie przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wraz z biskupami pomocniczymi Rafałem Markowskim i Michałem Janochą oraz rezydującymi w Warszawie: bp. Wiesławem Lechowiczem, delegatem Episkopatu Polski ds. Polonii oraz bp. Tadeuszem Pikusem – biskupem seniorem diecezji drohiczyńskiej.
Nieobecni z powodu stanu epidemii byli wszyscy prezbiterzy, którzy zwykle tego dnia wspólnie modlą się w katedrze z biskupem, jednak poprzez transmisję online we Mszy św. uczestniczyło ponad 2 tys. osób.
Podczas Eucharystii konsekrowane zostały: krzyżmo używane w sakramentach chrztu, bierzmowania oraz święceń oraz oleje używane do sakramentu namaszczenia chorych.
Aby ocalić życie i zdrowie ludzi
„To drugie poświęcenie nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia. Olejem chorych namaszczamy wszystkich chorych w naszych wspólnotach, ale też tych, którzy zostali dotknięci w czasie ostatnich miesięcy pandemii tą chorobą, którą roznosi po całym świecie, także w naszej Ojczyźnie ten wirus, którego wszyscy się boimy i próbujemy robić wszystko – każdy na swoim miejscu – aby ocalić życie i zdrowie ludzi” – zwrócił uwagę w homilii kard. Nycz
Jak przypomniał metropolita warszawski, zwykle w Wielki Czwartek, który jest dniem kapłańskim, pamiątką ustanowienia sakramentu kapłaństwa, poranna Msza święta była okazją do spotkania się w archikatedrze warszawskiej, w której zostali wyświęceni, spotkania się z biskupami, aby podziękować Jezusowi za to, że udzielił nam „cząstkę tego jedynego kapłaństwa, które On posiada”, ale też, aby odnowić kapłańskie przyrzeczenia. – W tym roku przyjdzie na to czas później – stwierdził.
Wdzięczni za siebie nawzajem
Z kolei wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej – tłumaczył kard. Nycz – była okazją dla wiernych do podziękowania Bogu za swoich kapłanów, bycia razem z nimi, modlenia się za nich. – Dziś, ani na tej porannej, ani na wieczornej Mszy świętej, ani na Mszach w czasie Triduum Paschalnego i Niedzieli Wielkanocnej, nie będziemy mogli być w tak pełnym gronie, dlatego tym bardziej jesteśmy zaproszeni i wezwani do modlitwy w naszych domach, w naszych rodzinach, w naszych sercach – aby, dzięki mediom będąc w łączności z katedrami i parafiami – mogli być razem – mówił Kardynał.
– Niech to doświadczenie nauczy nas przede wszystkim wdzięczności za siebie nawzajem: księży niech nauczy wdzięczności za wiernych i ich obecność, wiernych – wdzięczności za kapłanów. Niech nas nauczy okazywania sobie życzliwości, bycia razem, wrażliwości na siebie nawzajem – mówił kard. Nycz.
Triduum Sacrum bez ludu, nie pamiętają nawet najstarsi
Jak stwierdził, jest to nowe doświadczenie, jakiego nie przeżyli nawet najstarsi ludzie – żeby Triduum Sacrum było bez udziału wiernych. Nie było tak nawet w czasie I i II wojny światowej. – To jest trudne i smutne doświadczenie. Jest cierpieniem duchowym i kapłanów i świeckich, ale jest także okazją i doświadczeniem, które powinniśmy przeżyć „ku przyszłości”. To doświadczenie polega na tym, że ksiądz stoi przy ołtarzu; wie, że jest z ludzi wzięty i dla ludzi ustanowiony, ale nie ma tych wiernych przy sobie. Wtedy sobie uświadamia ze smutkiem, jak bardzo okrojone jest to nasze kapłaństwo w sensie społecznym, jeżeli nie ma tych, do których jesteśmy posłani. Może nas, mnie to uczy, żeby jeszcze bardziej doceniać obecność was, świeckich – ludzi przychodzących do kościoła, do kancelarii parafialnej. Życzliwość dla nich – mówił kard. Nycz.
Bez pasterza trudno być wspólnotą
„Jestem przekonany – dodał – że jest to także doświadczenie drugiej strony – katolików świeckich, uczestników kapłaństwa wspólnego w Kościele – co to znaczy być bez pasterza. Co to znaczy być członkiem Kościoła, gdy nie ma do niego dostępu? Do Eucharystii i księdza, którą ją sprawuje? Nie ma dostępu do konfesjonału i rozgrzeszenia, które się tam otrzymuje, do sakramentów i wspólnej modlitwy?”.
Obecny czas, mówił kardynał, jest czasem także uświadomienia sobie, jak niekiedy „może nie do końca sprawiedliwie patrzymy na naszych księży, duszpasterzy, proboszczów, pasterzy”. – Niech z tego wyniknie jeszcze większa nauka, żebyśmy byli razem. Kościół jest wspólnotą. Tę wspólnotę widać w rodzinach, parafiach, w różnych społecznościach, a najbardziej ją można przeżywać w Eucharystii, gdy kapłan stojący po stronie ołtarzu, uobecniający Chrystusa-Głowę Kościoła, gromadzi wokół siebie lud wierny – Mistyczne Ciało Chrystusa – wyjaśnił.
„Posługa miłości” aby nikt chory czy samotny nie był pozbawiony troski parafii
Kard. Nycz serdecznie pozdrowił wiernych i kapłanów archidiecezji warszawskiej. Tym drugim podziękował, że w tym trudnym czasie trwają w swoich wspólnotach parafialnych, przy wiernych, choć nie mogą z ich obecnością odprawiać Mszy świętej.
Zaapelował też o uruchomienie w tych dniach w parafiach „posługi miłości” wobec osób potrzebujących, wymagającej zwłaszcza zaangażowania parafialnych zespołów charytatywnych i wolontariuszy indywidualnych.
– Starajcie się uruchomić w parafiach tę „posługę miłości”, która jest nie tylko możliwa ale w tych dniach jest konieczna! Żeby nikt samotny, chory, odosobniony nie był pozbawiony kontaktu i troski o to, czy mu czegoś nie potrzeba: zakupów, pociechy – zachęcał.
Zwrócił uwagę na szczególną rolę parafii w tej posłudze, dzięki wiarygodności jej wolontariuszy. – Są znani w parafii, a starsi, chorzy, samotni nie obawiają się ich. To wielka lekcja miłości Boga i bliźniego, która się sprawdza w tych dniach.
Teaz są rzeczy dużo ważniejsze, niż to, co bliskie sercu
Wspomniał też, że obecny rok jest rokiem 100-lecia urodzin Jana Pawła II, a także, że przygotowujemy się do uroczystości beatyfikacyjnych kard. Stefana Wyszyńskiego. „Poddajemy się teraz woli Bożej, bo wiemy, że [ta uroczystość] to rzecz ważna, ale w tym momencie są rzeczy dużo, dużo ważniejsze, nad które nie można przedkładać nawet to, co jest nam bliskie sercu” – powiedział.
Na koniec poprosił o modlitwę za wszystkich kapłanów, zwłaszcza tych, którzy zmarli lub zarazili się koronawirusem służąc wiernym; oraz o modlitwę o nowe powołania kapłańskie.
ad/Stacja7, KAI