„By nie być obojętnymi na to, co dzieje się na świecie”. Wspólnota Sant’ Egidio modli się o pokój
– Uważamy, że wciąż potrzeba tej modlitwy, że ona musi być modlitwą nieustającą. Kontynuujemy ją także po to, by nie być obojętnymi na to, co dzieje się na świecie – mówi w rozmowie z KAI Magdalena Wolnik z warszawskiej wspólnoty Sant’Egidio. Zorganizowana przez wspólnotę modlitwa o pokój rozpoczęła się pierwszego stycznia o godz. 19.00 w warszawskim kościele p.w. św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła.
– Wymieniamy w tej modlitwie wszystkie kraje, w których toczą się wojny i konflikty, bo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jakie cierpienia dotykają ludzi żyjących, jak nam się wydaje, daleko od nas. Ale dzięki mediom i modlitwom przypominamy sobie, że konflikty trwają nie tylko w Syrii i na Ukrainie – wyjaśnia Magdalena Wolnik.
Afganistan, Birma, Kolumbia, Burundi, Senegal, Irak, Republika Demokratyczna Konga, Nigeria, Pakistan, Somalia, Sudan Południowy, Ziemia Święta, Libia – to niektóre z miejsc polecone w modlitwie przez uczestników nabożeństwa.
Spotkanie rozpoczęło się od wygłoszenia apelu o pokój przed kościołem.
„Chcemy w ten sposób wyrazić nasze pełne poparcie dla przesłania papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju” – mówi Magdalena Wolnik. Jak podkreśla, wiele osób czuje potrzebę, by Nowy Rok rozpocząć wspólną modlitwą w intencji pokoju.
Nabożeństwo z okazji 50. Światowego Dnia Pokoju wpisuje się w cykl comiesięcznych modlitw o pokój, organizowanych w tym kościele przez wspólnotę Sant’ Egidio w Warszawie. Każdorazowo bierze w nim udział ok. 150 osób.
Wspólnota Sant’Egidio jest ruchem świeckich założonym w 1968 r. w Rzymie przez Andreę Ricardiego. Obecnie skupia ok. 60 tys. osób w ponad 70 krajach. W Warszawie wspólnota działa od 2008 r. Poza pomocą bezdomnym angażuje się m.in. we wspieranie osób starszych i chorych, przeciwdziałanie przemocy i ksenofobii, działania na rzecz pokoju i międzyreligijnego pojednania.
KAI
fot. Tomasz Gołąb