Kard. Ryś: „łatwiej się słucha papieża, niż waszego proboszcza, ale to proboszcz jest waszym pasterzem dzień w dzień”

"Zderzamy się w naszych parafiach z takim bardzo ludzkim wymiarem Kościoła. Może jest tak właśnie dlatego, że wszyscy się znają i może właśnie dlatego, że się znają, mogą sobie na więcej pozwolić wobec siebie" - mówił kard. Grzegorz Ryś w Pabianicach.

Kard. Grzegorz Ryś przewodniczył w niedzielę w parafii świętego Mateusza Apostoła i Ewangelisty i świętego Wawrzyńca Męczennika w Pabianicach uroczystej mszy świętej na zakończenie jubileuszu związanego z 625-leciem istnienia parafii.

Kard. Ryś: „tradycja jest z racji na przyszłość”

W słowie wprowadzenia do liturgii proboszcz pabianickiej parafii ks. Paweł Kutynia przypomniał, że rok jubileuszowy parafii rozpoczął się w uroczystość św. Mateusza – patrona parafii oraz wskazał na postać św. Maksymiliana Marii Kolbego, który właśnie w tej świątyni – przy jednym z bocznych ołtarzy – miał widzenie Matki Bożej z dwiema koronami – białą (symbolizującą świętość) i czerwoną (symbolizującą męczeństwo).

Okazja, dla której się tutaj spotykamy – zamknięcie jubileuszu 625-lecia parafii – kazałaby nam patrzeć w przeszłość, ale słowo dzisiejsze – zwłaszcza Ewangelia – każe nam patrzeć w przyszłość. Nawet nie w przyszłość, ale w wieczność – mówił w homilii metropolita łódzki. Myślę, że dobrze jest poddać się temu słowu, bo jubileusze też są obchodzone z racji na przyszłość. Tradycja jest z racji na przyszłość. Każdy jubileusz pyta się o to, jak to całe dziedzictwo ponad sześciu wieków potrafimy przekazać przyszłym pokoleniom. To jest istotne pytanie – zauważył hierarcha.

Kard. Ryś: „wasi księża wychodzą na ambonę – wy już wiecie, co powiedzą”

Odwołując się do Ewangelii, metropolita łódzki powiedział: „doświadczenie dzisiejszej Ewangelii może być doświadczeniem Kościoła w parafii, a już na pewno takiej parafii, która istnieje 600 lat”.

Wszystko jest znane. Wszystko zwyczajne. Wasi księża wychodzą na ambonę – wy już wiecie, co powiedzą. Trudno, żeby było inaczej – znacie ich tyle lat. Pewnie byście mogli powiedzieć o swoich księżach to, co ci ludzie powiedzieli o Jezusie. Wiemy skąd są, z jakich rodzin, jak żyją. Wszystko o nich wiemy. Nie jest czasem prosto! Szukamy w parafii wieczności, a znajdujemy w parafii struktury instytucji – kancelarię, przepisy pewne, sposoby działania, zestaw ofiar – co za ile.

To cała taka codzienność, która nieraz jest przejmująca. Zderzamy się w naszych parafiach z takim bardzo ludzkim wymiarem Kościoła. Może jest tak właśnie dlatego, że wszyscy się znają i może właśnie dlatego, że się znają, mogą sobie na więcej pozwolić wobec siebie. Ta zwyczajność, ta codzienność jest czasami trudna. Trzeba nam się przez nią przebijać, żeby odkrywać Boga, który przychodzi z wieczności w naszą rzeczywistość – taką zwyczajną, taką oczywistą – mówił kard. Ryś.

Pan Jezus chce, byście pokochali tę codzienność, pokochali tę zwykłość, i żeby przez te zwykłe, nieraz może trudne codzienne ludzkie działania, przebijać się do tego, co z nieba! Łatwiej się słucha papieża, niż waszego proboszcza, ale to proboszcz jest waszym pasterzem dzień w dzień. Jezus jest tym, który wybiera zwyczajność, zwykłość, przeciętność, codzienność, szarość. Jezus w tym sobie upodobał. Jezus to kocha! To bardzo ważne, by cieszyć się tym, co takie znajome, takie zwyczajne takie proste – tłumaczył kard. Ryś.

Pod konie liturgii wierni odśpiewali dziękczynne Te Deum Laudamus.

Ta parafia w Pabianicach istnieje od 625 lat!

Dokładnie 625 lat temu – w 1398 roku – arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria Skotnicki erygował parafię św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty i świętego Wawrzyńca Męczennika w Pabianicach. Świątynia parafialna wybudowana w latach 1583–1588 przez Ambrożego Włocha z Płocka, z funduszy Kapituły Krakowskiej. Kościół późnorenesansowy, orientowany, murowany z cegły, detale w kamieniu. Trójnawowy, bazylikowy z transeptem, prezbiterium prostokątne zakończone półkolistą absydą. Od strony zachodniej kwadratowa wieża przechodząca górą w ośmiobok. Zewnątrz kościół oskarpowany, prezbiterium i ramiona transeptu zwieńczone późno­renesansowymi szczytami. Dachy dwuspadowe, nad nawami bocznymi – pulpitowe. Na skrzyżowaniu naw znajduje się wieżyczka na sygnaturkę. Sklepienia kolebkowe z lunetami. Nawa główna oddzielona od bocznych na przemian filarami i kolumnami. Chór muzyczny wsparty na dwóch kolumnach. Konsekracja świątyni odbyła się 15 listopada 1588 r. przez bpa Pawła Dębskiego, sufragana krakowskiego.

KAI, kh/Stacja7