Franciszek: zbliżając się do Jezusa, doświadczamy piękna przyjaźni z Nim

"Im bardziej zbliżamy się do Jezusa i lgniemy do Jego Ewangelii, tym bardziej doświadczamy piękna bycia z Nim jako Przyjacielem" - mówił papież w rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę „Anioł Pański”.

Modlitwę „Anioł Pański” papież Franciszek odmówił dziś z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie.

Papież zauważył, że dwunastu Apostołów nie zawsze rozumiało to, co Mistrz mówił i robił. Czasami mieli oni „trudności z zaakceptowaniem paradoksów Jego miłości, ekstremalnych wymagań Jego miłosierdzia, radykalizmu w Jego sposobie dawania siebie wszystkim”. Wybory Jezusa często wykraczają poza powszechną mentalność, poza same kanony instytucjonalnej religii i tradycji, do tego stopnia, że tworzą sytuacje prowokacyjne i kłopotliwe. Nie jest łatwo za Nim podążać – przyznał Franciszek.

A jednak pośród „wielu nauczycieli tamtych czasów, Piotr i inni Apostołowie tylko w Nim znaleźli odpowiedź na pragnienie życia, radości, miłości, które ich ożywia; tylko dzięki Niemu doświadczyli pełni życia, której szukali, ponad ograniczeniami grzechu, a nawet śmierci” – podkreślił Ojciec Święty.

ZOBACZ TEŻ>>> Papież zachęca do adoracji Jezusa w Eucharystii

Papież Franciszek: „na ile Jezus jest obecny w moim życiu?”

Zaznaczył, że również nam „nie jest łatwo naśladować Pana, zrozumieć Jego sposób działania, przyswoić sobie Jego kryteria i Jego przykłady”. Jednak im bardziej zbliżamy się do Niego – im bardziej lgniemy do Jego Ewangelii, przyjmujemy Jego łaskę w sakramentach, przebywamy w Jego towarzystwie na modlitwie, naśladujemy Go w pokorze i miłości, tym bardziej doświadczamy piękna bycia z Nim jako Przyjacielem i uświadamiamy sobie, że tylko On ma «słowa życia wiecznego» – stwierdził papież.

Zachęcił do zadania sobie pytania: „na ile Jezus jest obecny w moim życiu? Na ile pozwalam się dotknąć i sprowokować Jego słowom? Czy mogę powiedzieć, że również dla mnie są one «słowami życia»?”.

KAI, pa/Stacja7