Przed maturą na Jasną Górę. 4 tys. maturzystów zawierzyło swoje plany Matce Bożej
– Tegoroczne hasło-wezwanie „Wstańcie, chodźmy” to szczególne zaproszenie kierowane do młodych, by czynili swoje życie lepszym. Człowiek, który staje u progu dorosłego życia potrzebuje też dobrych wzorców pięknego chrześcijańskiego życia, by do tej wiary ich zapraszać – tłumaczył wybór motta pielgrzymki ks. Łukasz Przybylski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży.
Każda grupa rozpoczęła swą pielgrzymkę adoracją Najświętszego Sakramentu, młodzi mieli też możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania.
Uczniom w pielgrzymce towarzyszyli nauczyciele, wychowawcy, katecheci, a także przedstawiciele Mazowieckiego Kuratorium Oświaty. Każdego dnia Eucharystię z udziałem młodych sprawowali kolejni biskupi pomocniczy.
O tym, że Zmartwychwstanie nadaje sens naszym burzom i otchłaniom, o radości czystego sumienia, o życiu jak tajemnice różańca, o Kościele realnym, a nie medialnym i o tym, że to, co najważniejsze dokonuje się często na marginesie mówił do pierwszej grupy uczniów bp Michał Janocha.
Co robić, by nie pogubić się na drogach dorosłego życia radził młodzieży bp Rafał Markowski. Zachęcał maturzystów, by wzór postępowania czerpali z Maryi i Jej powierzali swoje decyzje i plany. Bp Markowski przekonywał, że to nie kariera, sława i pieniądze są najważniejsze, ale wierność swojemu życiowemu powołaniu. – Módlcie się, aby to Matka Boża pozwoliła wam odkryć swoje prawdziwe powołanie życia, odkryć właściwe miejsce w życiu, a jednocześnie, żeby wypraszała wam siłę i łaski, które będą potrzebne do tego, żeby pozostać wiernym swojemu powołaniu. To wielka rzecz – przekonywał kaznodzieja.
Bp Piotr Jarecki zachęcał maturzystów, by pracowali tak, jakby wszystko od nich zależało, a Bogu ufali tak, jakby wszystko od Boga zależało.- I kiedy te dwie rzeczywistości się ze sobą spotkają, to wtedy mamy receptę na sukces życia – zauważył bp Jarecki. Życzył młodym, by zawsze byli ludźmi nadziei. – A za przyczyną Matki Najświętszej modlę się, żebyście jak najdoskonalej przeprowadzili to, co nazywamy rozeznaniem powołania życiowego, żebyście jako ludzie wierzący wniknęli w zamysł Pana Boga względem własnej osoby i życiowej misji, to jest bardzo istotne. Na tym polega sukces życiowy i nadprzyrodzony, bo jesteśmy powołani do życia wiecznego” – mówił w homilii bp Jarecki.
Marysia z VII LO im. Juliusza Słowackiego w Warszawie zauważyła, ze przedmaturalna pielgrzymka na Jasną Górę to, oprócz modlitwy, dobry moment na poznanie tego historycznego miejsca, też okazja, by się wyciszyć, „odnaleźć się jakoś”. W przyszłości pragnie zostać kierownikiem produkcji filmowej. Zdaniem jej kolegi Sławka Nawrockiego są rzeczy ważne i ważniejsze, stąd, mimo że w dniu wyjazdu na Jasną Górę w szkole odbywają się ważne lekcje związane z przygotowaniem do matur, to jednak warto nie zaniedbywać także sfery duchowej. Maturzysta podkreślił, że młodzi ludzie coraz bardziej potrzebują duchowości, choć nie zawsze, z różnych przyczyn, odnajdują ją w Kościele katolickim.
Zauważył, że w jego pokoleniu wciąż na Kościół patrzy się jeszcze przez pryzmat doniesień medialnych. – Ludzi wierzących, tak świadomie, można znaleźć wszędzie, nawet w takich miejscach, w których by się człowiek nie spodziewał – mówił o swoich spostrzeżeniach licealista. W przyszłości pragnie studiować prawo a w życiu kieruje się zasadą „przez trudy do gwiazd”.
KAI