Katecheza specjalna. Wyzwanie, aby w wyjątkowy sposób sprostać potrzebom uczniów
Początek roku szkolnego, początek roku katechetycznego. Uczniowie, rodzice, nauczyciele kompletują podręczniki, ołówki. W każdej diecezji katecheci spotykają się na Mszy św. z księdzem biskupem, planują nowy rok katechetyczny, konkursy dla uczniów, nowe formy pracy duszpasterskiej. Jedni przekonują drugich, że podręczniki do nowej podstawy programowej są lepsze niż te stare, są i tacy, którzy za wszelką ceną chcieliby używać tych z wydawnictwa w sąsiedniej diecezji. W parafiach katecheci spotykają się z księżmi proboszczami, planują rekolekcje, wyjazdy, nabożeństwa z czynnym udziałem uczniów. Katecheci wpisują do kalendarzy terminy ich rekolekcji i szkoleń, obowiązkowych. To podstawa, a jeszcze wielu myśli o tym, jak uatrakcyjnić przekaz wiary, jak przekonać dzieci i młodzież, jak pokazać im Boga i żywy Kościół.
W szkołach specjalnych trwają podobne przygotowania. Padają pytania o to, co najważniejsze dla rozwoju i usprawniania uczniów, jak najlepiej dostosować metody i formy pracy do potrzeb uczniów, jak zapewnić im warunki odpowiednie do nauki, odpoczynku, nabywania nowych umiejętności. W domach tych uczniów rodzice pełni obaw zastanawiają się, czy ich dziecko poradzi sobie w roli ucznia, czy nauczyciel da radę, czy dotąd wypracowane umiejętności będą rozwijane, czy nie komunikujące się werbalnie dziecko zostanie zrozumiane.
Nauczyciele uczący w szkołach specjalnych, aby sprostać tym wyzwaniom, w wyjątkowy, często indywidualny sposób przygotowują edukację swoich podopiecznym z każdego przedmiotu. To wyzwanie dotyczy również katechezy i lekcji religii.
Kościół przyjazny sensorycznie
Po pierwsze, warto zastanowić się, czy nasz kościół parafialny jest miejscem “przyjaznym sensorycznie”. Niektóre osoby źle reagują np.: na odblaski światła, dźwięk organów, zapach kadzidła, konieczność siedzenia na twardej ławce, lub to, że jest dużo ludzi wokół, dlatego warto byłoby pomyśleć o możliwości udziału w eucharystii w jakimś mniejszym pomieszczeniu/kaplicy. Może rozwiązaniem byłoby wznowienie organizowanych kiedyś w niektórych parafiach Mszy św. dla uczniów ze specjalnymi potrzebami. Wachlarz z pomysłami jest duży. Ogromną pomocą w rozwoju wiary i wiedzy religijnej osób niepełnosprawnych jest możliwość, by z bliska obejrzały kościół: zarówno przestrzeń, jak i wszystkie ważne przedmioty liturgiczne, które zazwyczaj są od nich tak daleko w kościele. Do tak prostych pomysłów wystarczy otwartość i współpraca ze szkołami i katechetami specjalnymi.
Można iść dalej. Ponad 200 tysięcy uczniów wymagających specjalnej katechezy to chyba wystarczająca liczba, by dla ich katechetów przygotowywać szkolenia, które posłużą ich pracy. Takich szkoleń po prostu nie ma.
A co z przygotowaniem do sakramentów? Warto pomyśleć o specjalnych – a jeśli jest taka potrzeba – indywidualnych spotkaniach przygotowujących do Pierwszej Komunii św. Niestety, wielu rodziców usłyszało od księży stwierdzenia typu: „Jak nie mówi, to jeszcze nie może się przygotowywać do I Komunii”. A przecież brak komunikacji werbalnej nie oznacza braku możliwości uczenia się i uczestnictwa w katechezie i życiu Kościoła. Rzeczywiście, w wielu parafiach, a nawet całych diecezjach brakuje takich propozycji, a przecież dzieci z niepełnosprawnością tak samo wymagają odpowiedniego przygotowania do sakramentów.
Warto otworzyć możliwość udziału osób niepełnosprawnych w grupie ministrantów. Przecież również oni mogą służyć do Mszy św. Warto zorganizować dla uczniów ze szkoły specjalnej diecezjalne konkursy katechetyczne. Warto pomyśleć o pielgrzymce najstarszych uczniów Szkoły Przysposabiającej do Pracy – na Jasną Górę. Jest to o tyle istotne, że ta grupa uczniów nie zdaje matury, a tylko dla maturzystów organizowane są tego typu pielgrzymki.
A może w tym roku to uczniowie ze szkoły specjalnej przygotują misterium wielkopostne dla swoich kolegów z innych szkół? A może ci uczniowie będą mogli razem pojechać na pielgrzymkę do katedry, bo wiadomo, że to dla nich wszystkich najważniejszy kościół w diecezji?
Innymi słowy, warto, by w każdej parafii zespół duszpasterski zorientował się, jak wiele dzieci wymaga edukacji specjalnej – a co za tym idzie – katechezy specjalnej. Warto przygotować dla nich specjalne propozycje.
Byłem bezradny…
Nie ma niestety wśród uczynków miłosierdzia: „Byłem bezradny i niesamodzielny, a wy byliście moimi rękami i głosem”. Takie jest właśnie zadanie katechetów i duszpasterzy, na których drodze stają uczniowie z trudnościami rozwojowymi, sensorycznymi, z różnorodnymi niepełnosprawnościami.
Kilkanaście lat temu, kiedy zaczynałam pracę z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych, szukałam wsparcia u bardziej doświadczonych kolegów, uczestniczyłam w spotkaniach organizowanych przez wydziały katechetyczne (w Brennej) i dyrektorów szkół specjalnych (Zlot Ekstrakatechetów organizowany przez śp. Krzysztofa Lauscha). Pytałam, jak pracować z moimi wymagającymi uczniami, jak się z nimi modlić, co może być dla nich trudne kiedy pójdziemy do kościoła? Szukałam materiałów i pomysłów do pracy na lekcji. Spotkałam wielu otwartych i życzliwych księży. Spotkałam też takich, którzy bali się kontaktu z moim uczniami.
Doświadczenie pracy, spotkań z innymi nauczycielami i katechetami, życzliwość niektórych księży zaowocowała inicjatywą spotkań katechetów ze szkół specjalnych, którą już od 9 lat nazywamy Konferencją Katechetów Szkół Specjalnych: „Nie przeszkadzajcie im przychodzić do Mnie”.
Co roku w Warszawie spotyka się około 100 osób, które chcą rozmawiać, dzielić się doświadczeniem i swoją pracą katechetyczną ze szczególnie wymagającymi uczniami. W naszym gronie jest coraz więcej księży, którzy nie tylko w szkole spotykają osoby z niepełnosprawnością. Owocem naszych spotkań są wydawane przez wydawnictwo „Jedność” materiały dydaktyczne, spotkania katechetów, które odbywają się w innych diecezjach; projekty i festiwale międzyszkolne i międzydiecezjalne. W tym czasie razem się modlimy, wspólnie szukamy inspiracji i nowych rozwiązań a przede wszystkim nawzajem pokazujemy sobie, jak na co dzień realizować słowa papieża Jana Pawła II „Osoby niepełnosprawne(..) w dzisiejszym świecie, opanowanym przez hedonizm i zaślepionym przez ulotne i złudne piękno, ich trudności są często postrzegane jako skandal lub prowokacja, a ich problemy jako kłopot, którego trzeba się pozbyć lub pospiesznie się z nim uporać. A przecież osoby te są żywymi ikonami ukrzyżowanego Syna”.
Wszystkich zainteresowanych katechetycznymi i duszpasterskimi aspektami pracy z osobami z niepełnosprawnościami i trudnościami rozwojowymi zapraszamy w dniach 7-9.10.2022 do Warszawy. Szczegóły i zapisy >>>www.archwwa.pl/katecheci.
Anna Mielecka