Beatyfikacja Pawła VI
Z udziałem dziesiątków tysięcy wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra w Watykanie, papież Franciszek beatyfikował Pawła VI. „Dziękujemy nasz drogi i umiłowany papieżu Pawle VI! Dziękujemy za Twoje pokorne i prorocze świadectwo miłości do Chrystusa i Jego Kościoła!” – powiedział w homilii Ojciec Święty. Uroczysta Msza św. beatyfikacyjna uwieńczyła również III Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat rodziny. W beatyfikacji wziął udział papież-senior Benedykt XVI, który jest jednym z trzech żyjących kardynałów kreowanych przez Pawła VI.
„Przyjmując pragnienie naszego brata, biskupa Luciana Monariego, ordynariusza Brescii, a także wielu innych współbraci w biskupstwie i wiernych, po zasięgnięciu opinii Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, naszą władzą apostolską zezwalamy, by czcigodny Sługa Boży Paweł VI, papież, od tej pory nazywany był błogosławionym, a jego święto niech będzie obchodzone zgodnie z zasadami prawa 26 września każdego roku” – brzmiała formuła beatyfikacyjna wypowiedziana przez papieża Franciszka.
Rozbrzmiały brawa, a na fasadzie Bazyliki św. Piotra odsłonięto portret bł. Pawła VI. Obok ołtarza umieszczono relikwie nowego błogosławionego i odśpiewano słowa Psalmu 33 – „Radośnie wołajcie i śpiewajcie na cześć Pana”.
Wcześniej do papieża podszedł biskup Brescii, Luciano Monari wraz z postulatorem, i poprosili o dokonanie beatyfikacji Sługi Bożego Pawła VI. „Ojcze Święty, ja biskup Brescii pokornie proszę Waszą Świątobliwość o wpisanie w poczet błogosławionych czcigodnego Sługi Bożego Pawła VI, papieża” – powiedział hierarcha. Postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Antonio Marrazzo odczytał biografię kandydata na ołtarze.
Paweł VI – Giovanni Battista Enrico Antonio Maria Montini urodził się 26 września 1897 roku w lombardzkim miasteczku Concesio koło Brescii. Po śmierci Jana XXIII już po dwóch dniach konklawe, 21 czerwca 1963 roku, został jego następcą. Paweł VI zmarł w święto Przemienienia Pańskiego, 6 sierpnia 1978 roku, w Castel Gandolfo w wieku 81 lat. 20 grudnia 2012 roku Benedykt XVI zatwierdził dekret o heroiczności cnót swego poprzednika.
W maju br. członkowie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych uznali autentyczność cudu za przyczyną Pawła VI. Cud dotyczy, niewytłumaczalnego naukowo, uleczenia dziecka jeszcze w łonie matki, przed 18 laty w Kalifornii. W okresie rozwoju płodowego lekarze stwierdzili u niego poważne problemy i ze względu na występujące w takich przypadkach zaburzenia mózgowe sugerowali aborcję. Jednakże kobieta chciała urodzić dziecko i prosiła o wstawiennictwo Pawła VI, który w 1968 r. wydał encyklikę „Humanae vitae” o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego. Dziecko urodziło się bez problemów. Jednakże na orzeczenie trwałości wyleczenia czekano, aż ówczesny noworodek skończy 15 lat.
Po ceremonii beatyfikacyjnej bp Monari powiedział: „Ojcze Święty, biskup Brescii dziękuje Waszej Świątobliwości za ogłoszenie błogosławionym czcigodnego Sługi Bożego Pawła VI, papieża”.
W homilii papież nawiązał do słów dzisiejszej Ewangelii: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22,21). Zwrócił uwagę, że to „ironiczne i genialne zdanie” jest odpowiedzią jaką Jezus przekazuje tym wszystkim, którzy „stawiają sobie problemy sumienia, zwłaszcza gdy wchodzą w grę ich konwenanse, bogactwo, prestiż, ich władza i dobre imię”. „Dzieje się tak w każdym czasie, od zawsze” – podkreślił papież.
Rozważając drugą część zdania: „Oddajcie Bogu to, co należy do Boga” Franciszek przypomniał, że oznacza ono „uznanie i wyznawanie – wobec wszelkiego rodzaju władzy – że tylko Bóg jeden jest Panem człowieka i nie ma innego”. „`Oddanie Bogu to, co należy do Boga` oznacza otwarcie się na Jego wolę i poświęcenie Jemu naszego życia oraz współpracę w Jego królestwie miłosierdzia, miłości i pokoju – wyjaśniał papież i dodał: „Na tym polega nasza prawdziwa siła, zaczyn, powodujący wzrost i sól, nadająca smak wszelkiemu ludzkiemu trudowi wymierzonemu w panujący pesymizm, jaki proponuje nam świat. Na tym polega nasza nadzieja, bowiem nadzieja w Bogu nie jest ucieczką od rzeczywistości, nie jest jakimś alibi: jest pracowitym oddaniem Bogu, tego co do Niego należy. To z tego powodu chrześcijanin patrzy w przyszłą rzeczywistość, rzeczywistość Boga, aby żyć pełnią życia – mocno stąpając po ziemi – i mężnie odpowiedzieć na niezliczone nowe wyzwania”.
Nawiązując do kończącego się dzisiaj III Nadzwyczajnego Synodu Biskupów papież przypomniał, że „synod” oznacza „wspólne pielgrzymowanie”. „Rzeczywiście duszpasterze i świeccy z całego świata przynieśli tu do Rzymu głos swoich Kościołów partykularnych, aby pomóc współczesnym rodzinom w podążaniu drogą Ewangelii, ze wzrokiem utkwionym w Jezusa. Było to wspaniałe doświadczenie, w którym przeżywaliśmy synodalność i kolegialność oraz poczuliśmy moc Ducha Świętego, który prowadzi i nieustannie odnawia Kościół wezwany do niezwłocznego opatrzenia krwawiących ran i rozpalenia nadziei dla wielu ludzi pozbawionych nadziei” – mówił Franciszek i podziękował za dar Synodu.
„Niech Duch Święty, który w tych pracowitych dniach pozwolił nam wielkodusznie współpracować z prawdziwą wolnością i pokorną kreatywnością, nadal towarzyszy drodze, która w Kościołach całej ziemi, przygotowuje nas na Zwyczajny Synod Biskupów w październiku 2015 r.” – powiedział papież.
Franciszek nawiązując do osoby bł. Pawła VI powiedział: „W odniesieniu do tego wielkiego Papieża, odważnego chrześcijanina, niestrudzonego apostoła, przed Bogiem możemy dziś tylko wypowiedzieć słowo tak proste, a jednocześnie szczere i ważne: dziękuję! Dziękujemy nasz drogi i umiłowany papieżu Pawle VI! Dziękujemy za Twoje pokorne i prorocze świadectwo miłości do Chrystusa i Jego Kościoła!”.
Franciszek zwrócił uwagę, że w „pokorze jaśnieje wielkość błogosławionego Pawła VI, który, kiedy zarysowywało się społeczeństwo zlaicyzowane i wrogie, potrafił kierować z dalekowzroczną mądrością – a czasem w samotności – sterem łodzi Piotrowej, nigdy nie tracąc radości i ufności w Panu”.
Kończąc papież podkreślił, że Paweł VI umiał rzeczywiście oddawać Bogu to, co należy do Boga, poświęcając Jemu całe swoje życie, miłując Kościół i prowadząc go, aby był równocześnie oddaną dla całej społeczności ludzkiej matką i rozdawcą zbawienia”.
W modlitwie wiernych modlono się po chińsku: „Oświeć Panie Kościół, Twoją Oblubienicę, światłem przemienienia i niech zajaśnieje przed ludźmi piękno Twojego oblicza”; po francusku: „Wspieraj, o Panie, dzieło misjonarzy Ewangelii pewnością wiary, aby wszyscy poznali, że tylko Ty jesteś niezbędny życiu człowieka”; po filipińsku: „Uświęcaj, o Panie, chrześcijańskich małżonków łaską Twojej obecności, aby w każdej rodzinie troszczono się o godność dzieci i osób starszych”; po angielsku: „Daj poznać wszystkim, Panie, mądrość Twego krzyża dzięki świadectwu męczenników i prześladowanych; niech rządzący i możni porzucą drogę nienawiści i wojny” i w języku swahili: „Prowadź, o Panie, artystów, naukowców i ludzi kultury pragnieniem prawdy; niech wszyscy przyczyniają się do budowania cywilizacji miłości”.
Przed modlitwą Anioł Pański Papież pozdrowił pielgrzymów pochodzących z Włoch i innych krajów, zwłaszcza delegacje oficjalne przybyłe na beatyfikację Pawła VI do Rzymu. W szczególny sposób pozdrowił wiernych z diecezji Brescii, Mediolanu i Rzymu, związanych w znaczący sposób z życiem i posługiwaniem papieża Montiniego. „Wszystkim dziękuję za obecność i zachęcam do wiernego podążania za nauczaniem i wzorem nowego Błogosławionego” – powiedział papież.
Przypomniał, że bł. Paweł VI mocno wspierał misję ad gentes, o czym świadczy przede wszystkim adhortacja apostolska „Evangelii nuntiandi”, poprzez którą zamierzał obudzić na nowo misyjne zaangażowanie Kościoła. „Ta adhortacja jest ciągle aktualna. Należy podkreślić ten aspekt pontyfikatu Pawła VI właśnie dziś, gdy obchodzimy Światowy Dzień Misyjny” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek podkreślił też głęboką pobożność maryjną bł. Pawła VI. „Lud chrześcijański będzie zawsze wdzięczny temu papieżowi za adhortację apostolską `Marialis cultus` i za ogłoszenie Maryi Matką Kościoła podczas zakończenia trzeciej sesji Soboru Watykańskiego II” – powiedział papież i dodał: „Niech Maryja, Królowa Świętych, pomoże nam wiernie spełniać w naszym życiu wolę Pana tak, jak czynił nowy Błogosławiony.
Mszę św. wraz z papieżem koncelebrowali ojcowie III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Był wśród nich abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Na plac św. Piotra przybyło też ok. 5 tys. wiernych z Brescii – rodzinnej diecezji papieża Montiniego.
Relikwie bł. Pawła VI, które zostały przyniesione na ołtarz to krew, która ściśle zespoliła się z podkoszulką papieża Montiniego podczas zamachu na lotnisku w Manili, 27 listopada 1970 r. 27 listopada 1970 r. ok. godziny 9:30, na lotnisku w Manili, przebrany za księdza boliwijski malarz Benjamin Mendoza ranił Pawła VI kordzikiem w pierś, w chwili, gdy Ojciec Święty wysiadał z samolotu. Rana nie była jednak ciężka i papież zdecydował się kontynuować swoją podróż apostolską.
Bł. Paweł VI jest 90 papieżem wyniesionym na ołtarze. Oprócz 80 świętych jest 10 błogosławionych biskupów Rzymu spośród 264, jakich miał Kościół katolicki.
Ciało bł. Pawła VI nie zostanie przeniesione do bazyliki św. Piotra. Jego grób w Grotach Watykańskich został tylko nieznacznie zmieniony i jest bardzo prosty, jak tego pragnął papież Montini. Zmieniono napis: „Beatus Paulus PP. VI” – dodając po łacinie słowo „błogosławiony”, a także płytę nagrobną. Dotychczasową beżową zastąpiła nowa, wykonana z białego marmuru. Jest to zgodne z testamentem papieża Montiniego, który nie chciał dla siebie pomnika, pragnął być pochowany w ziemi, zaznaczając, że na grobie ma być jedynie prosty znak i zachęta do modlitwy. Natomiast ciało Jana XXIII przeniesiono do bazyliki watykańskiej w czerwcu 2001 – kilka miesięcy po beatyfikacji, która miała miejsce 3 września 2000, zaś Jana Pawła II – 2 maja 2011, nazajutrz po beatyfikacji. Również grób papieża-Polaka był bardzo prosty, podobny do grobu Pawła VI.